![photo](https://uodo.gov.pl/photos/thumb/thumb_530x296/data/gallery/3549/_org/5661.jpg)
Kamery nasobne ratowników medycznych – tak ale z zapewnieniem bezpieczeństwa danych osobowych
Kamery nasobne dla ratowników medycznych to jedna z propozycji, która ma poprawić bezpieczeństwo zespołów ratownictwa medycznego w czasie czynności ratunkowych. Urząd Ochrony Danych Osobowych zwraca jednak uwagę, że tego typu rozwiązania muszą znajdować umocowanie w przepisach prawa.
Podstawa prawna
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nie posiada inicjatywy legislacyjnej. Rolą UODO jest ocena powstających przepisów na etapie ich opracowywania i konsultacje na najwcześniejszym etapie. Stworzenie takich przepisów powinna poprzedzać ocena skutków dla ochrony danych, której wynikiem powinno być oszacowanie ryzyk dla przetwarzania danych różnych osób i różnych kategorii. W przypadku przepisów dotyczących działań zespołów ratownictwa medycznego inicjatywa tworzenia przepisów regulujących takie działania powinna należeć do Ministerstw Zdrowia.
Kwestie związane z przetwarzaniem danych dotyczących zdrowia niezmiennie pozostają w centrum działań podejmowanych przez prezesa UODO, Mirosława Wróblewskiego. Prezes UODO wystąpił w trybie art. 52 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych o systemowe uregulowanie kwestii monitoringu w służbach medycznych. Oprócz rozwiązania w postaci kamer nasobnych, chodzi tu chociażby o kwestie instalowania monitoringu w placówkach medycznych, w szczególności w miejscach stałego pobytu i rekonwalescencji pacjentów. Temat monitoringu jest również podejmowany w opracowywanej obecnie aktualizacji poradnika UODO dedykowanego właśnie temu zagadnieniu.
W 2019 r., w ramach prac legislacyjnych, mających na celu dostosowanie obowiązującego stanu prawnego do przepisów rozporządzenia o ochronie osób fizycznych 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r., Prezes UODO zgłosił swoje uwagi do nowelizacji ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, w której Ministerstwo Zdrowia wysunęło propozycję wprowadzenia kamer nasobnych dla zespołów ratownictwa medycznego.
Oceny skutków dla ochrony danych osobowych
Prezes UODO zwracał wówczas uwagę, że tego rodzaju rozwiązanie, musi zostać poddane dogłębnej analizie w ramach określonego w art. 35 RODO mechanizmu oceny skutków dla ochrony danych osobowych. Uzasadnienie do projektu ustawy o PRM takiej oceny jednak nie zawierało.
Jak wskazywał Prezes UODO podobna analiza miała kluczowe znaczenie dla prawidłowej oceny zaproponowanych przez projektodawcę ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych praw i wolności, którymi byłaby rejestracja obrazu i dźwięku w trakcie podejmowanych medycznych czynności ratunkowych. Z punktu widzenia ochrony danych osobowych i prywatności ma to szczególne znaczenie, gdyż tego rodzaju rozwiązanie wiązałoby się z rejestracją danych dotyczących zdrowia, które na gruncie RODO stanowią szczególną kategorię danych i jako takie powinny podlegać wzmożonej ochronie. Ponadto, będą to często dane objęte tajemnicą lekarską (uregulowaną w art. 40 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz tajemnic zawodowych uregulowanych w art. 17 ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, i w art. 11 ust. 9 pkt 3 ustawy o państwowym ratownictwie medycznym) nie tylko RODO, ale również tajemnice prawnie chronione.
Przetwarzanie danych w ramach interwencji ratunkowych może wiązać się z sytuacjami o szczególnie intymnym charakterze. Gdyby wprowadzono takie rozwiązanie, zasada ta obejmowałaby wszystkie działania zespołów PRM. Istotne jest także aby cel przetwarzania danych był ściśle określony. Pozwoli to zapobiec pokusie potencjalnego wykorzystania nagrań jako materiał dowodowy dla niezadowolonych z obsługi pacjentów czy ich rodzin. Warto też zaznaczyć, że retencja danych powinna być ściśle określona. Dane powinny być usuwane szybko, o ile na nagraniu brak jest incydentu.
W proponowanej wówczas nowelizacji ustawodawca nie wykazał również, w jaki dokładnie sposób monitoring nasobny miałby zapewnić bezpieczeństwo zespołom ratownictwa medycznego, podczas gdy z punktu widzenia prawidłowo przeprowadzonej oceny skutków dla ochrony danych, kwestia ta powinna być jasno wykazana. W sferze spekulacji bowiem pozostaje, czy tego rodzaju monitoring pełniłby funkcję prewencyjną, dowodową, czy też osiągał swój cel jeszcze w inny sposób.
Nie kwestionując samego celu nowelizacji, prezes UODO zwracał uwagę, że jego realizacja w postaci zapewnienia bezpieczeństwa członków zespołów ratunkowych, musi być odpowiednio uzasadniona, przede wszystkim poprzez wykazanie adekwatności oraz niezbędności zastosowania danego środka tj. wykazanie, że nie jest możliwe jego osiągnięcie za pomocą mniej inwazyjnych metod. W sytuacji interwencji medycznej, w grę wchodzi bowiem nie tylko bezpieczeństwo ratowników medycznych, ale również kwestie związane z poszanowaniem prywatności i intymności osób korzystających z pomocy zespołu ratunkowego. Co ważne, tego rodzaju interwencja może się także wiązać z rejestracją wizerunku osób postronnych.
Sprawna legislacja
Problem nieprzeprowadzania lub niepełnego przeprowadzania oceny skutków dla ochrony danych jest problemem szerszym. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na najnowszą inicjatywę prezesa UODO, związaną z zawartymi ostatnio porozumieniami z Polskim Towarzystwem Legislacji oraz Rządowym Centrum Legislacji, które mają na celu współpracę w zakresie wspierania ustawodawcy w procesach legislacyjnych, tak by były prowadzone w zgodzie z przepisami o ochronie danych osobowych. Zdaniem prezesa UODO, taka ocena powinna być stałym elementem prawidłowej legislacji już na etapie procesu ustawodawczego, tak by jak na najwcześniejszym etapie zbadać adekwatność danego rozwiązania, jego niezbędność i oszacować związane z nim ryzyka.